Zielona energia bez inwestycji? Tak – i to szybciej, niż myślisz

Czas czytania: 3min

Transformacja energetyczna to hasło, które coraz częściej pojawia się w rozmowach z przedsiębiorcami. Ale czy przejście na zieloną energię rzeczywiście musi oznaczać kosztowne inwestycje, instalacje fotowoltaiczne czy gruntowną przebudowę procesów? Niekoniecznie. Okazuje się, że istnieją szybkie i proste sposoby na ograniczenie śladu węglowego – dostępne również dla małych i średnich firm. Rozmawiamy z ekspertem – Rafałem Staśkiewiczem, Product Managerem odpowiedzialnym za koordynowanie rozwiązań związanych z ESG, Ekovoltis.

W jaki sposób firma może najszybciej i najprościej obniżyć swój ślad węglowy, bez konieczności dużych inwestycji?

Rafał Staśkiewicz (R.S.): Najprostszym i najszybszym sposobem na obniżenie śladu węglowego firmy jest zmiana sprzedawcy energii elektrycznej na dostawcę, który oferuje energię w 100% pochodzącą z odnawialnych źródeł. Dla przedsiębiorcy oznacza to tyle, co podpisanie nowej umowy sprzedaży prądu – resztą zajmuje się już nowy sprzedawca, który ma prawo dokonać wszystkich formalności w imieniu klienta.

Dzięki tej prostej decyzji, praktycznie z dnia na dzień firma może ograniczyć emisyjność swojej działalności bez konieczności inwestowania w infrastrukturę czy technologię. Co więcej, dla wielu przedsiębiorstw korzystanie z zielonej energii to dziś również atut w komunikacji z partnerami biznesowymi, którzy coraz częściej zwracają uwagę na zrównoważony łańcuch dostaw.

 Jak wygląda procedura zmiany sprzedawcy energii na dostawcę zielonej energii? Czy rzeczywiście jest to tak proste i bezpieczne, jak deklarują operatorzy?

R.S.: Tak, to rzeczywiście jeden z najprostszych i najmniej angażujących procesów dla firmy. Od strony formalnej wygląda to podobnie jak zmiana operatora sieci komórkowej. Po podpisaniu umowy z nowym sprzedawcą – takim, który gwarantuje pochodzenie energii z OZE – całą procedurę zmiany realizuje on w naszym imieniu. Nie ma potrzeby angażowania zespołu technicznego czy IT, nie ma przestojów.

Co istotne, prawo energetyczne gwarantuje każdemu odbiorcy tzw. sprzedawcę rezerwowego, więc nawet w przypadku problemów technicznych nie zostaniemy bez prądu.

W ostatnich latach coraz więcej mówi się o tzw. umowach PPA. Czym one są w praktyce i jakie korzyści mogą przynieść firmom z sektora MŚP? Czy są to rozwiązania dostępne wyłącznie dla dużych przedsiębiorstw?

R.S.: PPA, czyli Power Purchase Agreements, to długoterminowe umowy na zakup energii bezpośrednio od producenta – najczęściej z farmy wiatrowej lub słonecznej. Do niedawna kojarzyły się głównie z dużymi korporacjami, ale dziś coraz częściej wchodzą również do sektora MŚP, szczególnie w formule tzw. wirtualnych PPA.

Korzyści są konkretne: firma uzyskuje stabilne ceny na lata, zyskuje gwarancję pochodzenia zielonej energii i może wpisać redukcję emisji CO₂ do swojego raportu ESG lub strategii zrównoważonego rozwoju. W wielu przypadkach PPA to tańsze źródło energii niż ceny rynkowe.

Czym są taryfy dynamiczne i w jaki sposób mogą pomóc firmom – zwłaszcza z sektora MŚP – w optymalizacji kosztów energii oraz dostosowaniu się do realiów transformacji energetycznej?

R.S.: Taryfy dynamiczne, znane również jako taryfy czasu rzeczywistego (TOU – Time of Use), to nowoczesny model rozliczania za energię elektryczną, w którym cena prądu zmienia się w zależności od godziny. W przeciwieństwie do tradycyjnych taryf ze stałą ceną, w modelu dynamicznym stawka za energię odzwierciedla rzeczywistą sytuację na rynku – m.in. poziom zapotrzebowania, produkcję z OZE czy warunki pogodowe.

Unia Europejska wprowadziła szereg przepisów, które pomagają firmom korzystać z taryf dynamicznych na energię elektryczną. Największe z kolei zmiany wprowadza Dyrektywa 2019/944 o rynku wewnętrznym energii elektrycznej, która jest częścią Pakietu „Czysta energia dla wszystkich Europejczyków” i ma na celu stworzenie bardziej konkurencyjnego, zrównoważonego i zintegrowanego rynku energii elektrycznej w UE.

Wszystkie powyższe zmiany sukcesywnie były wdrażane do polskiej Ustawy Prawo energetyczne, w efekcie od 24 sierpnia 2024 roku, każdy sprzedawca energii elektrycznej obsługujący co najmniej 200 tysięcy odbiorców końcowych, ma obowiązek oferowania umowy z ceną dynamiczną, skierowanej do odbiorców indywidualnych. Jakkolwiek Taryfy dynamiczne zaczęły być udostępniane dla polskich przedsiębiorstw już od 2020 roku, co umożliwiło firmom bardziej precyzyjne dostosowanie zużycia energii do jej cen.

Czy przeprowadzenie audytu energetycznego ma sens w małej firmie? Jakie konkretne korzyści może on przynieść?

R.S.: Zdecydowanie tak. Audyt energetyczny to nie tylko analiza zużycia energii, ale przede wszystkim mapa drogowa zmian, które mogą przynieść oszczędności. Nawet w małych firmach znajdujemy proste rozwiązania – np. zmiana harmonogramu pracy maszyn, lepsze sterowanie oświetleniem czy wprowadzenie automatyki, które szybko się zwracają.

Dodatkowo, audyt pozwala zdobyć twarde dane, które są potrzebne przy ubieganiu się o dotacje lub raportowaniu w ramach ESG. Coraz więcej przetargów publicznych i zapytań ofertowych wymaga dziś wykazania, jakie działania firma podejmuje na rzecz środowiska – audyt to solidna podstawa.

Co powiedziałby Pan przedsiębiorcom, którzy uważają, że zielona energia to temat „nie dla nich”? Jak przekonać sceptycznych właścicieli firm, że transformacja energetyczna jest również w ich zasięgu – i ich interesie?

R.S.: Zielona energia to dziś nie fanaberia, ale twardy element strategii biznesowej. W obliczu rosnących cen energii, regulacji środowiskowych i oczekiwań klientów – to również kwestia konkurencyjności i przetrwania na rynku.

Szczególnie w sektorze MŚP nie chodzi o rewolucję, ale o mądrą ewolucję – małe, stopniowe zmiany, które budują przewagę na lata. Transformacja energetyczna to po prostu lepsze planowanie kosztów, poprawa wizerunku i otwarcie drzwi do nowych kontraktów – zwłaszcza z dużymi firmami, które coraz częściej oczekują śladu węglowego „zero” również od swoich dostawców. A najważniejsze: ta droga jest dostępna dla każdego – wystarczy wykonać pierwszy krok.

Projekt “Nauka o zrównoważonym rozwoju dla Małych i Średnich Przedsiębiorstw” dofinansowany z środków budżetu państwa, przyznanych przez Ministra Edukacji i Nauki, w ramach Programu „Społeczna odpowiedzialność nauki II”.

 

Dowiedz się więcej

Przeczytaj Również

This will close in 0 seconds